Wiosna małymi kroczkami zaczyna gościć w przyrodzie ,wracają żurawie i inne ,które takie piękne klucze tworzą na niebie ,że oczu nie można oderwać ,aż znikną z pola widzenia. Roślinki nieśmiało zaczynają się zielenić i wszelkiego rodzaju muszki ,komary i inne ustrojstwo niekoniecznie wyglądane ,ale całymi chmarami już fruwają:( Wyfrunełam i ja na giełdę staroci , która co sobotę odbywa się przy giełdzie samochodowej ........jak ja lubię tam jeździć:))) Udało mi się upolować kilka fajnych rzeczy do przeróbki :) Na pierwszy ogień poszła taca za całe 3 zł:))
przed...........
po mojej interwencji :))))
inne cudeńka pokarzę po przeróbkach
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Moja 1 z 10 w wyzwaniu u Pauliny :) Mam napisać parę słów o książce ,żeby Was zachęcić powiem szczerze nie umie pisać recenzji , może zaczęci Was to ,że zaczęłam czytać wczoraj koło południa i już skończyłam , książka nie taka cienka bo całe 360 stron ,wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie mogłam się oderwać , obiad jako tako skończyłam ,ale miały być mufinki -nie było ,była piękna pogoda -miał być spacer nie było , była za to podróż młodej Włoszki Irmy do Ameryki w roku 1871........ Przyznam się ,że ja ogólnie nie umie czytać książek ,chodzi o to ,że jak mnie wciągnie to mogę nie jeść ,nie pić i nie spać ,ale tak od pierwszej strony to miałam pierwszy raz:))))
Polecam!
Pięknie zmieniłaś tackę,teraz wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńZ recenzją poszło Ci dobrze,zainteresowałaś mnie ta książką.
Pozdrawiam ♥
Dziękuję Aniu:)
UsuńTaca po Twojej interwencji super się prezentuje. U mnie z czytaniem jest tak samo, nie ma mocnych, żeby mnie oderwać od ciekawej pozycji. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ książkami mam tak jak Ty.Też juz poleciłam kilka ksiażek.Super pomysł bo dzięki temu poznamy więcej wartych przeczytania pozycji.A tacka-superowa!!!
OdpowiedzUsuńWidzę ,że lubisz literaturę fantasy ja niestety nie przepadam ,ani za filmami ,ani za książkami z tej kategorii :))
UsuńTaca super. Muszę i ja wybrać się na taki targ. Książki czytam ale gdy mam czas a tego ciągle mało , chyba że przestanę blogować :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa kocham to szperactwo -zbieractwo:))
UsuńPozdrawiam
też tak mam z książkami ,że jak mnie wciągnie to nic nie istnieje:)))
OdpowiedzUsuńAż się boję jak to będzie jak córka z M wyjadą latem ,będą tylko same kanapki:)))
UsuńNO w końcu zaczynasz się chwalić swoimi łupami :)) Nareszcie :) Taka zrobiona na biało wygląda pięknie. Czekam z niecierpliwością na dalsze zakupowe perełki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zaczynam przerabiać to co kupiłam ,bo rodzinka zaczyna mieć dość moich zakupów ,które zalegają w letniej kuchni i nic się z nimi nie dzieje:))
UsuńPozdrawiam
Taca super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wciągające książki- zero jedzenia, picia, spania, toalety a później koniec, zamykasz książkę i... trzeba szukać kolejnej.
no właśnie tylko ta następna wydaje się taka nudna ,a w głowie ciągle siedzi bohaterka z poprzedniej:))
UsuńPatrzcie, a wystarczyły zdolne rączki i taca jak marzenie:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKochana do Twoich przeróbek jeszcze mi daleko ,ale próbuję:))
UsuńPięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i również śle pozdrowienia:)
UsuńOd mistrza można uczyć się , super wyszły te tace pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDo mistrza to jeszcze lata świetlne mi brakuje ,ale i tak cieszy jak coś się samemu stworzy:))
UsuńPozdrawiam