Witam !!!!
Odpoczywacie już weekendowo , ja jeszcze przy garach ,ale już na finiszu:)))Lubie takie sobotnie popołudnie ,domek w miarę ogarnięty ,na kuchni coś pyrkocze ,można w spokoju wypić kawkę i pozaglądać co tam u Was ciekawego się dzieje:)))
W dwa wieczory wyszyłam kilka maleństw ,docelowo mają trafić na serduszka wielkanocne:)))
Lubię dom obwieszony serduszkami , nie koniecznie w kolorze czerwonym:))
Wzory znalezione w sieci
Większy kogutek ledwo się zmieścił ,źle obliczyłam krzyżyki i teraz nie wiem jak go wszyję na serducho:( Krążki na ,których pozują moje wyszywanki naciął mi M ,są sporych rozmiarów ,ale na pewno na coś je wykorzystam ,tylko muszą trochę podeschnąć ,bo drzewo było świeżo ścięte :) poprosiłam o 10 dostałam z 50 :))
Walentynkowe tulipany świetnie się trzymają:)))
Na kuchennym parapecie królują żonkile :))
Pamiętacie moje hiacynty ?? kwitną już tak trzy tygodnie i nadal świetnie się mają:))))
Lubicie kiełki , bo my bardzo :) nie nastarczam produkować ,dziś nastawiłam dwa słoiki :)))
Miłego weekendu Wam życzę :))PA*)PA*)
Jutro mam zamiar zrobić wyprawę po bazie ,ale prognozy pogody nie są optymistyczne :(
sobota, 20 lutego 2016
piątek, 12 lutego 2016
Znowu się chwalę:)))
Znowu się chwalę :))))ale muszę ,bo się uduszę:))))Dzisiaj rano siedzę sobie przy porannej kawce ,ktoś puka do drzwi ,otwieram , to listonosz z przesyłką dla mnie ,a w środku coś pięknego od kogoś wyjątkowego.........Kilka dni temu MONIKA z bloga Trzeba umieć sobie radzić ogłosiła konkursik ,do wygrania były piękne rękawiczki w kolorze lawendy własnoręcznie zrobione przez Monikę .
Teraz pozostaje Wam tylko podziwianie jakie są piękne :)
Jak widać pasują na mnie idealnie:)))
Jesteś mistrzynią w robieniu rękawiczek i nie tylko :)))
Monika jeszcze raz dziękuję i serducho dla Ciebie :)))
Ściskam wszystkich odwiedzających :)PA*)PA*)
czwartek, 11 lutego 2016
Kolejny pyszny chlebek........
Witam!!
Jaką macie pogodę za oknem ? u nas wczoraj wieczorem najpierw była ulewa jak w listopadzie ,a później przeszła w wielką śnieżycę :(a dzisiaj zimno , mokro ciapa dookoła brrrrrrrr.
Taka pogoda sprzyja wszelkim eksperymentom kulinarnym , nic przecież nie poprawi lepiej nastroju jak zapach pieczonego chlebka jak za oknem zawierucha:)) i tak wczoraj wypróbowałam kolejny przepis na chlebek . Przepis znalazłam U Ali jest to chlebek na owsiance ......jest pyszny! donoszę również ,że owsianka nie jest wyczuwalna w chlebku :)) W przepisie do posypania chlebka jest sezam ,nie posiadam ,więc posypałam czarnuszką i płatkami :)) a do środka siemię lniane :))
Bardzo szybko się go robi , oczywiście długo wyrasta ,ale to chyba nie problem:))
Dzisiaj nadal ma chrupiącą skórkę i jest świeżutki w środku:) Zbliża się weekend ,więc do dzieła :))
A jakie są wasze ulubione chlebki ,które pieczecie ?
Miłego dnia :)PA*)PA*)
Jaką macie pogodę za oknem ? u nas wczoraj wieczorem najpierw była ulewa jak w listopadzie ,a później przeszła w wielką śnieżycę :(a dzisiaj zimno , mokro ciapa dookoła brrrrrrrr.
Taka pogoda sprzyja wszelkim eksperymentom kulinarnym , nic przecież nie poprawi lepiej nastroju jak zapach pieczonego chlebka jak za oknem zawierucha:)) i tak wczoraj wypróbowałam kolejny przepis na chlebek . Przepis znalazłam U Ali jest to chlebek na owsiance ......jest pyszny! donoszę również ,że owsianka nie jest wyczuwalna w chlebku :)) W przepisie do posypania chlebka jest sezam ,nie posiadam ,więc posypałam czarnuszką i płatkami :)) a do środka siemię lniane :))
Bardzo szybko się go robi , oczywiście długo wyrasta ,ale to chyba nie problem:))
Dzisiaj nadal ma chrupiącą skórkę i jest świeżutki w środku:) Zbliża się weekend ,więc do dzieła :))
A jakie są wasze ulubione chlebki ,które pieczecie ?
Miłego dnia :)PA*)PA*)
poniedziałek, 8 lutego 2016
Luty ........
Witam !
Już luty , a za oknem chyba wiosna na całego ,jest ciepło sikorki i wróble przestały zaglądać do stołówki ,krokusy i szafirki już mają takie pąki ,że lada moment będą cieszyć nasze oczy kwiatami . Będzie pięknie:))) zanim to nastąpi cieszę się widokiem hiacyntów , które stoją w wiatrołapie ,jest tam dużo chłodniej niż w domku ,więc przedłużyłam im okres kwitnienia ,nawet mój M wreszcie pochwalił moje , wiatrołapowe dekoracje:))) Możecie sobie wyobrazić jaki zapach wita każdego ,kto wchodzi do domu:)))
Wianek dostał lutowe dekoracje :))
U mnie luty jest zawsze serduszkowy ,to taka przejściówka między jednymi świętami ,a drugimi :))
Moje pierwsze szydełkowe serduszka:)
w kuchni na wieszaku ,też zmiana....
W styczniu przeczytałam .......
a to wspomnienie z tłustego czwartku ,zawsze były domowe pączki ,ale w tym roku nie miałam natchnienia ,więc były faworki:))
Dziękuję za wasze komentarze ,każdy cieszy bardzo:))
Pozdrawiam serdecznie :) PA*PA**
Już luty , a za oknem chyba wiosna na całego ,jest ciepło sikorki i wróble przestały zaglądać do stołówki ,krokusy i szafirki już mają takie pąki ,że lada moment będą cieszyć nasze oczy kwiatami . Będzie pięknie:))) zanim to nastąpi cieszę się widokiem hiacyntów , które stoją w wiatrołapie ,jest tam dużo chłodniej niż w domku ,więc przedłużyłam im okres kwitnienia ,nawet mój M wreszcie pochwalił moje , wiatrołapowe dekoracje:))) Możecie sobie wyobrazić jaki zapach wita każdego ,kto wchodzi do domu:)))
Wianek dostał lutowe dekoracje :))
U mnie luty jest zawsze serduszkowy ,to taka przejściówka między jednymi świętami ,a drugimi :))
Moje pierwsze szydełkowe serduszka:)
w kuchni na wieszaku ,też zmiana....
W styczniu przeczytałam .......
a to wspomnienie z tłustego czwartku ,zawsze były domowe pączki ,ale w tym roku nie miałam natchnienia ,więc były faworki:))
Dziękuję za wasze komentarze ,każdy cieszy bardzo:))
Pozdrawiam serdecznie :) PA*PA**
Subskrybuj:
Posty (Atom)