piątek, 16 lutego 2018

Zaczynam Irlandzką przygodę i przygodę w nowej roli:))))

                                                      Witam !!
Od niedzieli jestem już u Córci w Irlandii,czekamy na narodziny Królewny,termin za trzy dni:))))
U nas zima zaczęła spóźnione panowanie,a tu też nie lepiej:)) Takie widoki,były w poniedziałek i wtorek:))Dobrze,że chociaż słonko świeci,chodzimy sobie na spacerki i czekamy:))






Dwa dni zajęło mi zalogowanie,ale się udało,więc może coś na piszę od czasu do czasu:))i jakiś komentarz tu i ówdzie zostawię:))Pozdrawiam Was serdecznie.PA!

niedziela, 4 lutego 2018

Zaróżowiłam się........

                                                                      Witam!
Niedzielne przedpołudnie,rosołek pyrkota na kuchence,a ja przychodzę do Was z kolejnymi uszytkami w kolorze różowym:))Jak byłam dzieckiem kolor różowy był "wieśniacki",nie cierpiałam go:) Pewnie dla tego jak moje córki były małe też unikałam tego koloru w ich garderobie, a może przyczyną był sam kolor,że był to taki brzydki odcień różowego....nie wiem,ale wiem,że teraz uwielbiam różowy,a materiały są tak piękne,że zaróżowiłam się na całego i szyję,co się da w odcieniach różu dla Małej Królewny:))) Ochraniacz do łóżeczka,który na razie będzie pełnił funkcję dekoracyjną oddzielając tylko Maleństwo od ściany,od mamy nie będziemy się odgradzać:))


 Ochraniacz jest dwustronny:)


 Uszyłam też kolorową girlandę do dziecięcego kącika:)





Czyż te materiały nie są piękne??Lubię różowy:))
Czy do Was doszła już zima? Pozdrawiam różowo:)PA!