środa, 26 kwietnia 2017

Kiedy pada deszcz....

                                                    Witam:)
Wiosna w tym roku zamiast wygrzewać nasze buźki i roślinki serwuje nam wszystko co najgorsze ,przymrozki ,które poczyniły już spore straty w uprawach sadowniczych:( przemarzły całkowicie czereśnie:((i brzoskwinie:(( częściowo morele i jabłka:(( wiecznie wieje,a od wczorajszego popołudnia leje intensywnie :((Taka pogoda sprawia ,że jestem ledwo żywa i nic mi się nie chce:( Przychodzę dziś do Was z kilkoma sprawdzonymi przepisami na pyszne domowe bułeczki śniadaniowe i wypróbowany kolejny chlebek -pyszny:)))Przepisy na bułeczki znalazłam u Margarytki 
znajdziecie tam masę przepisów na wspaniałe domowe pieczywo:) przepis na chlebek znajdziecie na blogu Smaczna Pyza  
przepis jest prosty ,a chlebek idealny :))
Podczas takiej okropnej pogody zapach jaki roznosi się po domku bezcenny:)))




Zmykam pod kocyk dokończyć książkę,dziękuję Wam za komentarze ,pozdrawiam i poprawy pogody życzę :)PA:)

czwartek, 20 kwietnia 2017

Wianki wiosenno-świąteczne:)

                                                   Witam:)
Witajcie w ten po świąteczny czas, wiosna gdzieś się ukryła ,a ja po świętach jakoś taka bez życia jestem:( Mam nadzieję ,że pomału wróci forma i chęć do jakiegoś działania:)Przed świętami skleciłam kilka wianków i mam zamiar cieszyć się nimi do końca kwietnia :))


 Mam cichą nadzieję ,że moja jaskółka wreszcie skusi prawdziwą wiosnę, przyjmie powitanie i rozgości się na dobre z ciepełkiem i słoneczną pogodą:))
 i jeszcze takie sobie :)





 a w tle moja siostrzenica -chrześnica ze swoim malutkim braciszkiem:))ot tylko 18 lat różnicy:))
Dziękuję za wszystkie życzenia jakie spłynęły od Was dla całej naszej rodzinki.Pozdrawiam i do następnego:))

sobota, 8 kwietnia 2017

Kolejne moje twory:)

                                                     Witam:)
Wróciłam:) Tygodniowy wypad to zdecydowanie za krótko,Irlandia jest taka piękna ,ale o tym innym razem:) Moja wizyta w tym pięknym kraju związana była z narodzinami mojego siostrzeńca ,który urodził się pod koniec stycznia i chociaż na bieżąco siostra z mężem ślą zdjęcia i filmiki to jednak nie to samo co uściskać maleństwo na żywo :))Dla Piotrusia uszyłam kilka drobiazgów


 W październiku koleżanka mojej córki urodziła śliczną dziewczynkę ,więc dla niej też poczyniłam drobne prezenty:))

 a dla córci zawieszki na okna :))





Dziękuję za komentarze ,witam nowe obserwatorki mam nadzieję ,że zostaniecie na dłużej :))) teraz zmykam ,bo słonko przygrzewa , a mnie zostało jeszcze 3 okna do umycia :))PA:)