czwartek, 25 stycznia 2018

Jak zawsze jestem w niedoczasie:))

                                                                Witam!!
Święta ,święta i po ......miesiąc temu świętowaliśmy na całego,w domu było gwarno,wesoło,rodzinnie......teraz cisza i czas jakoś zwolnił troszkę....nie czas nie zwolnił to ja jakoś zwolniłam i z niczym się nie wyrabiam,ale zawsze tak mam w styczniu :) Zdjęcia świątecznych dekoracji miałam wstawić dużo wcześniej,ale tak je segregowałam,że wyczyściłam całą kartę pamięci,poszło wszystko .....zdjęcia z lata,jakieś moje wytwory,malowane meble,z wypadu do Irlandii i świąteczne,aż się poryczałam z nerwów:((( Dopiero chowałam dekoracje do kartonów,żal mi się zrobiło i znowu coś pstryknęłam:)











 Jak dotrwałyście do końca,to zapraszam na pieczone jabłuszko:))
Do poczytania:)mam nadzieję,że wkrótce:)PA:))

19 komentarzy:

  1. Spokojnie, więcej tak ma, warto było czekać, by zobaczyć Twój bajecznie przystrojony domek. U mnie też było gwarno, pełno, a teraz prawie pustki, a czas i tak wyrywa się spod kontroli ...
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenka jak chyba za bardzo wrzuciłam na luz:))i stąd takie opóźnienia:)))Buźka:)

      Usuń
  2. Współczuję utraty zdjęć, mnie spotkało to samo, no i Dni Dziadków spędziliśmy gwarnie, bo wnuki chore, samo życie
    :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za rok i ja będę świętować Dzień Babci :))Za trzy tygodnie spodziewane powiększenie rodziny:))Zdrówka dla wnuków.Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Pięknie u Ciebie, Kochana. A zdjęć żal, więc przytulam Cię na pocieszenie. Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęć żal, ale te co nam pokazałaś są piękne. Cudny ten lampion z ptaszkiem, tworzy piękny nastrój. Dzięki za [pomysł na pieczone jabłka, tak dawno ich nie robiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej szkoda mi tych z Irlandii,w niektóre miejsca na pewno już nie pojadę:(Lampion z rudzikiem to prezent gwiazdkowy od córy,naprawdę jest cudny i taki kruchy,dobrze,że nie ma dzieciaczków w domu:)))Pieczone jabłka to też nasz smak z dzieciństwa:)

      Usuń
  5. Mnie się wydaje, że tak jest fajnie. W okresie przygotowań świątecznych jest taki natłok spraw różnych, że nie można się delektować tym okresem świątecznym, dopiero kiedy minie jest czas. Sama często powracam do blogów z tematami świątecznymi aby własnie na spokojnie popatrzeć, poczytać. Dekoracja okienna cudna i cała reszta:) Co to jest to z ptaszkami- świecznik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie,ja nigdy nie śpieszę się z chowaniem dekoracji,styczeń to taki czas,kiedy można na spokojnie delektować się nastrojem,do tego jakaś książka w świątecznym klimacie i nic do szczęścia nie brakuje:)))Tak z ptaszkiem-rudzikiem to świecznik,prezent od córuni:))

      Usuń
  6. Domek ślicznie wystroiłaś. Utraconych zdjęć faktycznie szkoda, też kiedyś wyczyściłam kartę więc znam ten ból.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola boli do dziś jak o tym pomyślę:((Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. bardzo klimatyczne fotki, żal zdjęć, ale zrobisz nowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie które nie do odtworzenia:(ale i nauczka,żeby zabezpieczać ważne rzeczy,przed utratą:(Dziękuję za wizytę i pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Faktycznie powód do nerwów ogromny, taka utrata zdjęć to boli. Cudowna kolekcja figurek
    żołnierzyków. Zapach pieczonego jabłka to wspomnienie mojego dzieciństwa.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się wkurzyłam,ale co począć:((Żołnierzyki-dziadki do orzechów to jedna z moich ulubionych dekoracji świątecznych,żałuję tylko,że tak późno zaczęłam je kupować:)parę lat temu było ich zatrzęsienie na targu staroci i to za grosze,teraz dość,że rzadko można spotkać to jeszcze trzeba trochę zapłacić:))Zapach pieczonych jabłek z cynamonem to także moje wspomnienia z dzieciństwa:))jak spędzałam ferie u babci co wieczór były pieczone jabłka,budyń czekoladowy i kogel-mogel z kakao...czasem z kropelką spirytusu jak przemarzłam na sankach:)))Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Ach ... zdjęcia dałoby sie odzyskać, może nie wszystkie, ale jest taka możliwość :)

    OdpowiedzUsuń