poniedziałek, 11 stycznia 2016

Dla skrzydlatych .......

                                                     Witam ciepło!
Zima to ciężki czas dla skrzydlatych ,więc dbam o nich jak mogę :)Karmnik zawsze pełny (jak tylko są braki sikorki zaraz pukają w okno:)) ale oprócz ziarenek ,wieszam słoninkę ,jak również przygotowuję różne mieszanki i zalewam roztopionym smalcem . W sobotę poczyniłam tartaletkowe smakołyki:)

 jakby ktoś chciał takie zrobić to jednak foremki trzeba wyłożyć folią ,ja  tego nie zrobiłam i musiałam się później paprać od nowa :( ale się nie poddałam :)



 i już można podziwiać jak sikorki się zajadają:))

 Jak widać nie tylko ja lubię obserwować ptaszki :)) To jest Czaruś ,kotek ,który wybrał nasz dom w lipcu ,przyszło takie nie wiadomo co ,zapchlone ,odwodnione ,skosmacone ......po prostu mała kupka nieszczęść .Od początku nie bał się nas ,więc szybko wylądował u weterynarza , równie szybko się zadomowił , a wkrótce okazało się jaki piękny kotek nas wybrał :))))


 Czaruś oczarował domowników na maksa :))jest taką żywą przytulanką ,jak tylko widzi dłonie to pcha się i domaga  przytulasków :)))
 a co porabia Franuś jak znudzi go oglądanie ptaszków za oknem?
Pozdrawiam zimowo :)PA:)*PA:)*

19 komentarzy:

  1. Śliczne masz koty, a przepis na ptasie jadło bardzo mi się przyda, już tęsknię za trelami wiosennymi.
    Serdeczności przesyłam.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu, a jak kotki zachowują się wobec siebie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ptasie muffinki?? no brzmi pysznie, przynajmniej dla skrzydlatych :-) u nas jeszcze temperatury plusowe i brak śniegu więc jeszcze nie dokarmiamy,ale karmnik już w gotowości!! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne kociaki:) Ptasie jadło pięknie podane:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje futrzaki kochana są boskie:)
    A muffiny dla ptaszków to naprawdę super pomysł:)
    ściskam Cię najmocniej:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie ptaszki zadowolone z takich smakołyków:) A Twoje kotki są urocze! Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  7. Też zrobiłam przysmaki dla ptaszków ale jakoś im nie smakują :-(. Może złe miejsce wybrałam na powieszenie ? Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. my też karmimy i ze smalcem i bez:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Zacznę od Czarusia, bo i mnie oczarował! Przepiękne zwierzę! Bardzo miło czytać, że dokarmiasz ptaszki. Pomysł na ziarenka w smalcu - mega! Sikoreczki na pewno są zadowolone.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kotki są cudowne,dobrze że Czaruś znalazł domek,a i ptaszki są zadowolone:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł, u mn ie wprawdzie ani mrozu, ani śniegu, ale ptaszki zawsze lubią sobie coś chrupnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mamy podobne babeczki, podobne sikorki i podobne koty! I nasz kocur także pokazuje brzuszek, jak Wasz. Takie "drapieżne" że aż strach!

    OdpowiedzUsuń
  13. mój tatuś dba o sikoreczki i tez im przygotowuje batoniki!!!! jak był teraz u mnie to się bardzo martwił o nie, choć poprosił sąsiada żeby im wkładał te ciasteczka do budki:)))) dobre dusze z was!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. kociaki słodziaki...
    ptasie ciasteczka.. pyszniutkie
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedzonko dla ptaszków wygląda pysznie. Sikoreczki będą prze szczęśliwe. Pozdrawiam serdecznie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Gosieńko zapraszam do siebie na candy a wieczorkiem na nowy wpis. Pozdrawiam cieplutko Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. przyszłam obejrzeć hiacynty ,a znalazłam Czarusia :)))fajny jest :))) rasowy jakiś chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Co roku obiecuję sobie ze zalatwie taka "świąteczną choinkę" dla ptaków ale cos mi nie wychodzi... moze kiedys, w koncu mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  19. podziwiam :)
    nie każda może być mamą 3 pięknych córeczek...wspaniale

    OdpowiedzUsuń