Dzisiaj pokarzę moje poduszki z transferem jakie uszyłam .O takim motywie myślałam już w zeszłym roku ,ale jakoś czasu brakło , a i próby zrobienia transferu nie do końca mi wychodziły. Wreszcie trafiłam na ksero ,które jako tako daje się przenieść i postanowiłam spróbować :)
Te zajączki miały być dekoracją na schodach ,niestety pogoda w kratkę sprawiła ,że zrezygnowałam , a kicajce wylądowały na parapecie w wiatrołapie koło drzwi i z tego miejsca witały gości:))
a te sklejkowe jajca nie wyszły :(
Na koniec następna książka w zabawie u Pauliny .
Co mogę o niej napisać może tylko tyle : niezły ,krwawy trzymający w napięciu kryminał.
Na koniec chciałabym Was zachęcić do promowania swoich blogów u Diany na linkowym party
ja zapisałam się do zabawy i już widzę nowych gości ,którzy zawitali do mnie :)))
Pozdrawiam i do następnego!
Fajne te poduszeczki:) Podoba mi się ta ilustracja.
OdpowiedzUsuńsuper poduchy :)
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy :)
OdpowiedzUsuńPoduchy rewelacja, słodki królik:)
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy :) Zające i jajka też :) Nie widzę w nich nic nieudanego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne podusie:) i dekoracje piękne:) Pozdrawiam Gosiu serdecznie.Ania
OdpowiedzUsuńSuperaśne poduchy!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne , piękne poduchy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszły te poduchy:)))
OdpowiedzUsuńLubię transfer na tkaninie. Piękne te poduszki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPoduszki cudne ale i cała reszta wielce przypadła mi do gustu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna ta poduszka! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych słów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję ,że do mnie zaglądacie:)
poduchy ślicznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńSuper! Co króle, to króle... - świetnie się prezentują!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna poduszka, transferowy zając uroczy!
OdpowiedzUsuńŚwietne poduchy!
OdpowiedzUsuńAleż tu wiosennie...
OdpowiedzUsuńAleż tu wiosennie...
OdpowiedzUsuńUrocze podusie,mi jakoś transfer do tej pory nie wychodzi...ale w końcu kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
Nie trzeba się poddawać , a na pewno się uda :)) ( przyznam się po cichu ,że nie wiem która to moja próba , ale dopiero teraz jestem w miarę zadowolona)
UsuńJak to szału nie ma? Jest! Przecudnie u Ciebie, tyle wspaniałości i rózności. I te szynki! Mniam.
OdpowiedzUsuńPozdarwiam ciepło
Ewa
Tytuł bloga mnie rozwalił hehe :) Świetnie tutaj, a poduszki z transferem piękne :)
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję:)
UsuńPoduchy bardzo pomysłowe ale zastanawiam sie co Ci sie w tych jajach nie podoba dla mnie są extra Gosienko,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwyszły do ....spękania nie takie :( wypełnienie nie takie:( Na zdjęciach wyszły sto razy lepiej niż w rzeczywistości :(
Usuńpozdrawiam
Wcale nie musisz krytyczna dla poduch, bo są bardzo miłe i zarazem nostalgiczne. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPoduchy wyszły świetnie, śliczny motyw :)
OdpowiedzUsuńświetne poduchy
OdpowiedzUsuńTransfer wyszedł super, ja mam z tym problem dlatego maluję farbami :)
OdpowiedzUsuńświetne poduszeczki... niestety nie umiem robić transferu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
A mnie jajca się bardzo podobają:) są mega urocze:) Pozdrawiam z Party u Diany :)
OdpowiedzUsuńPoduszki świetnie wyglądają. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń