czwartek, 2 kwietnia 2020

Zmalowałam świeczniki:)

Witam Was w kwietniu:)
Żyjemy w dziwnym świecie,który bardzo działa na mnie przygnębiająco:(Żeby do końca nie oszaleć dłubię sobie co nieco i tak metamorfozy doczekały się drewniane świeczniki,które były jakieś nijakie:)



A Wy jak znosicie siedzenie w domu? Dużo zdrówka życzę wszystkim odwiedzającym!
Dbajcie o siebie i swoich najbliższych:)

10 komentarzy:

  1. Kocham takie metamorfozy, świeczniki prezentują się wspaniałe zwłaszcza z pięknymi dekorami.
    Pozdrawiam wiosennie i zdrowia życzę.:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześlicznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są piękne. Ja szyję maseczki na teraz i siatki eco na później. Zaglądam też do ogrodu ale tam ciągle zimno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też zimno:( Cała robota na dworze odłożona:(Ech te maseczki,też muszę uszyć:(Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Świeczniki jakby wyjęte z najpiękniejszej baśni, no cudowne są! Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowo:)Pozdrawiam i zdrówka życzę:)

      Usuń
  5. Świeczniki odmienione nie do poznania.Pięknie się prezentują. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń