Witajcie Kochane Siostry:)
Wiosna nadrabia zaległości w tempie formuły 1 ,ciężko za nią nadążyć:)
Grzebię w ziemi od dwóch tygodni i pomału udaje mi się nad wszystkim zapanować. Wszystko co miało być zasiane i wsadzone ,melduję - zrobione:)
Od poniedziałku w moim domu roznosi się zabójczy zapach mniszkowego miodu :) dzisiaj zebrałam ostatnią porcję,która właśnie się gotuje. Powiem szczerze robię go pierwszy raz i już zakochałam się w smaku i zapachu:) Powiem Wam ,że sąsiadka dziwnie na mnie patrzy jak zobaczyła jak zrywam mlecze :)
Na upał idealnie sprawdza się woda z cytryną,miętą i odrobiną miodu !
Trochę zdjęć mojego majowego ogródka:)
W szklarence koło domu też wszystko rośnie jak na drożdżach.
Ogórki i dynie wszelakie posiałam w poniedziałek :) Dziś zaglądam ,a moim oczom ukazują się takie roślinki:)
Moje robótki na razie w odstawce , cały czas spędzam poza domem :) Śpiew ptaków i niebiańskie zapachy jakie przyniósł maj nie motywują do pracy w domu.
Moje Kochane dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i za to ,że zaglądacie do mnie:)
Słońca i spokojnej aury życzę:)Cieszmy się każdym dniem:))
Ściskam mocno i do następnego:)))
O tym miodzie słyszałam wiele dobrego, sama nigdy nie robiłam, ba nawet nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne zdjęcia.
Piękne kolory w Twoim ogrodzie a miodek chyba się też skuszę na jego zrobienie.
OdpowiedzUsuńPozdarwiam
Ale mnie zaintrygowałaś! Jak się robi taki miód? :-)
OdpowiedzUsuńRób, rób jesień kapryśna zima długa, a przeziębienia będą więc miodek będzie jak znalazł, pięknie u Ciebie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńKurcze, nie słyszałam o tym miodzie, a tyle mleczy u mnie :) Napisz coś więcej o nim, wyobrażam sobie jego zapach i jak roznosi się o domu :)
OdpowiedzUsuńBosze Gosiu jak pięknie tam u Ciebie, jak wszystko rośnie... aż się rozmarzyłam... Nie słyszałam o takim miodzie, co Ty powiadasz, jak to się robi???? u mnie tyle mleczy...
OdpowiedzUsuńMoje Kochane widzę,że zainteresowanie miodem jest ogromne;)podaję przepis znaleziony w sieci,ciężko stwierdzić kto pierwszy go wstawił:)
UsuńMniszkowy miodek:)
500 kwiatów mniszka
1 cytryna (wyszorowana i sparzona)
1 kg cukru
1 litr wody
Dzień pierwszy
Zbieramy kwiaty.Następnie rozkładamy na białym papierze,w ten sposób pozbywamy się lokatorów.Cytrynę ze skórką kroimy w plastry i do gara,dodać kwiaty zalać litrem wody-gotujemy około 30 minut. Odstawiamy na 24h
Dzień drugi.
Ugotowane kwiaty przecedzić przez sito wyłożone gazą,wygniatamy kwiaty(szkoda każdej kropli!)W otrzymany wywar wsypujemy cukier i gotujemy około 1-1,5h
co jakiś czas mieszamy.Czas gotowania zależy jaką gęstość chcemy osiągnąć.
Odstawiamy na 24h
Dzień trzeci.
Zagotować,przelać do wyparzonych,suchych słoików,zakręcić i odstawić do góry dnem.
Polecam smak i zapach niebiański:))
Miodek chyba w m(i)odzie:) Też w tym roku robiłam, bo na przeziębienia jak znalazł. W ubiegłym roku dostałam 2 słoiczki i córce bardzo pomagał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Piękne zdjęcia z Twojego ogródka:)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)
Miodek taki dostaję od sąsiadki - moje mlecze, jej robota;))) Pomaga na gardło i przeziębienia, zamiast cukru do herbaty i do naleśników - lubię go zimą poczuć - pachnie moim ugorem;)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł z tym miodem.Niestety nigdy takowego nie smakowałam.Dzieki za przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię miodek:)Zdjęcia są fantastyczne,miło popatrzeć:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj jakie cudowne zdiecia a miodek tez w tym roku debiutował oj moi sąsiedzi pewnie stwierdzili ze mi na dekiel walnęło bo mniszki zbieram ale co mi tam ;) BUZIOL pozwolisz ze się rozgoszczę ;*
OdpowiedzUsuńOd razu milej się żyje jak na zewnątrz tak zielono! Miód z mniszka to świetny pomysł, na pewno kiedyś wypróbuję. A teraz serdecznie zapraszam po wyróżnienie:
OdpowiedzUsuńhttp://swinstewka-justynki.blogspot.com/2013/05/soutache-w-kolorze-nocnego-nieba-i-moje.html
Cieplutko pozdrawiam,
Gapowiczka
Strasznie mnie ciekawi smak tego mniszkowego nektaru :D Cudowna wiosna u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na candy :D
zazdroszcze ogrodowej zabawy :))
OdpowiedzUsuńZ Twoich zdjęć tchnie prawdziwą wiosną!!! Wspaniałe są!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiodku z mniszka nigdy nie robiłam, ale miałam okazję spróbować. Jest naprawdę smakowity:)
OdpowiedzUsuńJa też chciałam zrobić taki miodzik,ale nie bardzo mam gdzie zerwać mlecze:(
OdpowiedzUsuńA te kwiatki-serduszka,to są moje ulubione z dzieciństwa!!
Pozdrawiam!
Jeszcze takiego miodka nie smakowałam:) Dzięki za przepis, koniecznie muszę go wypróbować:) Tylko muszę znaleźć czas żeby na mlecze iść:)
OdpowiedzUsuńOj szkoda, ze dopiero teraz do Ciebie trafiłam :-( Miodek spróbuję dopiero za rok! Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam