Witam w wiosennym nastroju:)))
Wiosnę czuć i słychać już na całego nadszedł więc czas na zbrojenie się do zasiewów :))co nieco już rośnie na parapecie ,a pomidorki i paprykę to już nawet można przepikować :))
W zeszłym roku rozsmakowałam się w bakłażanach ,postanowiłam więc spróbować ich uprawy ,jak ktoś ma jakieś doświadczenie dobre rady mile widziane:)) wzeszło mi 7 szt to może coś urośnie;)
Na stoły wracają stare i zapomniane odmiany warzyw ,w zeszłym roku posiałam jarmuż ,w tym roku spróbuję wyhodować skorzonerę i salsefię .
latem zajadamy się potrawami z cukini i gotowaną kukurydzą z masełkiem.
Kwiatki na rabatki i bukiety ,mam tylko nadzieję ,że w tym roku susza nie będzie taka dotkliwa i coś urośnie.
Z myślą o jesiennych ozdobach :)
W marcu udało mi się przeczytać trzy książki i nawet czwartą zaczęłam :))
Teraz pozostało uprawić działkę i pomału można zaczynać kolejną przygodę z uprawą warzyw i kwiatów ,to zawsze jest loteria ,co się uda , a co nie :)))
Witam nowe dziewczyny ,które postanowiły zagościć u mnie na dłużej ,Wam moim wiernym podczytywaczkom dziękuję za miłe słowa ....Pozdrawiam i do następnego PA*)PA*)
Jaka piękna rozsada, u mnie wszystko mniejsze, siałam późno.Również posiałam oberżynę u mnie wzeszło 6 szt,moja przyjaciółka uprawia ją jak długie ogórki szklarniowe.Mało mamy słońca myślę jednak, że to się zmieni.Nieśmiało kiełkuje w tunelu sałata i rzodkiewka, już chcę ciepełka, przesyłam buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję za informacje w sprawie bakłażana i za przypomnienie mi ,że nie posiałam sałaty:)))Do tej pory siedziałam spokojnie ,ale jak już kwiecień puka to chęci do pracy sięgają zenitu:)))
UsuńŚciskam*
Ja raczej kupuję gotowe sadzonki warzyw. Dostrzegłam białe dynie ozdobne:) Też mam zamiar takie wysiać, tylko nie kupiłam jeszcze nasion. Za to mam siedem gatunków innych ozdobnych z własnego zbioru.
OdpowiedzUsuńU Ciebie sezon ogrodowy w pełni:) Pięknie wszystko rośnie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj cały dzień siedziałam w ogrodzie. Warzyw praktycznie nie mam, jedynie pietruszkę, szczypior i zioła. Buziaki.
OdpowiedzUsuńa ja też będę siać !!!!!!NARESZCIE !!!! nie mam wprawdzie rozsad ,bo miejsca brak ...ale nakupiłam nasion jak szalona :)))))) a jarmuż muszę jeszcze kupić .....pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńMasz co robić, teraz to dla ciebie intensywny czas! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ambitne plany! Bakłażana bardzo lubię, ale niestety kupuję, bo nie mam ogródka. Sadzę zioła jedynie na parapecie w kuchni, a i tak kiepsko rosną ;(
OdpowiedzUsuńTwój ogród musi być smakowity i piękny.
Pozdrawiam serdecznie-D.
Ale Ty masz już piękne roślinki. Ja troszkę się zapóźniłam i jeszcze oczekuję na kiełkowanie, ale co tam- na moje balkonowe poletko może się uda.
OdpowiedzUsuńAle będzie pyszności Ja też juz przejrzałam nasiona co nieco wysiałam Loteria rozpoczęta :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zasadziłam bratki i trochę pograbiłam przyglądając się co tam z ziemi już wychodzi. Oj dzieje się ... Widać że u Ciebie też już sezon ogródkowy otwarty. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńU Ciebie kochana już bardzo wiosennie!!!! Uwielbiam ten czas sadzenia, siewu i prac w ogrodzie. Wiosna jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńściskam i słoneczka na weekend kochana życzę:)
Všetci sa tešíme na jarné slniečko. Držím palce, aby všetko pekne rástlo.
OdpowiedzUsuńEmily
cześć Gosiu :)
OdpowiedzUsuńpomalutku i u mnie wschodzą zasiane roślinki.. szkoda, że noce mam nadal na minusie... nie mam jak posadzić w gruncie... choćby kwiatków
pozdrawiam serdecznie
Gosiu, z bakłażanami nie jest łatwo. Po 1 lubią ciepełko, po 2 nie znoszą przeciągów, więc muszą być posadzone w zacisznym miejscu w szklarni lub folii,po 3 -zdarza się, że nie zawiązują owoców lub robią to późno. to są moje spostrzeżenia, bo uprawiam je już od kilku lat z różnym skutkiem(zdjęcia mam w archiwum bloga).Gdzieś zasłyszałam, czy tez przeczytałam, że lepiej się zapylają, kiedy potrząsasz kwitnącymi krzakami. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale odkąd tak robię, zbieram więcej owoców. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńPodziwiałam twój ogród w archiwalnych postach. Jesteś Czarodziejką, chociaż teraz przyszło mi do głowy, że te Twoje rośliny czują serce:-)
OdpowiedzUsuńAle masz power !!! Mnie wiosna jakoś nie służy, rozbita jestem i senna. Pewnie to minie, a do tego jeszcze wciąż remontujemy i nie ma kiedy zająć się ogrodem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarny ze mnie ogrodnik...tym bardziej podziwiam widząc jak inni to robią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosiu ♥
Właśnie dziś także nabyłam różnych nasionek i jak tylko przestanie padać - będę siać.
OdpowiedzUsuńGosiu, podziwiam ogrodniczą pasję. Ja jakoś z warzywkami jestem na bakier, nie czuję ich, mąż czasami coś sadził, ale i tak nie miał kto zjeść. U ciebie widać rozmach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Gosia, rabata zapowiada się pięknie. Widzę mój ukochany onętek :) Ja posiałam już trochę kwiatów wprost do gruntu - onętki, maciejka,łubin letni już wzeszły:) rukola posiana w ubiegłą niedziele też już na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze Twoje ogrodowe relacje :)
Wiola z Vintage Garden
Moja Idolka!!! Moja Mama!!! Zawsze Najlepsza!!! :-*
OdpowiedzUsuńGosiu, podziwiam twoje rozsady! Mam nadzieję, że nie będzie takiej suszy jak w zeszłym roku ale też chciałabym, by skończyły się przymrozki, bo moje zmarzły mi młode listki dzikiego wina...
OdpowiedzUsuńSuper,będzie zdrowo, kolorowo i smacznie:-) życzę obfitych plonów :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie również parapety uginają się od doniczek z sadzonkami:) niedługo czas na przesadzanie do ogrodu:) Ale jaka to radocha kiedy urośnie coś spod własnych rąk:) Pozdrawiam Malwina
OdpowiedzUsuń