Od razu z mety dziękuję Wszystkim za zapisy na moje candy.Cieszę się ogromnie,że chętnych z każdym dniem przybywa:) Cieszy mnie też ile fajnych nowych dziewczyn poznałam dzięki temu:) Witam nowych podglądaczy mam nadzieję,że zostaniecie ze mną na dłużej:)
...........................................................................................................................................................................
Powrót do tematu:)
Kochane moje na wielu blogach widziałam,że bawicie się w robienie domowych wędlin i takiego smaka narobiłyście mi ,że postanowiłam i ja spróbować. Zaplanowałam sobie takie wędlinki na święta,ale coby nie zostać przy świątecznym stole o chlebie i wodzie zrobiłam próbę generalną.
Oto efekty moich masarskich poczynań:)
Biała kiełbaska.
Taka kanapkowa gotowana.
Szyneczki ,które peklowałam tydzień i od razu mówię,że za krótko,ale i tak smakują wyśmienicie:)
W niedzielę byliśmy u znajomych ,którzy mają krówkę,dostałam świeżutkie prawdziwe mleko,więc powstał .....może nie idealny,ale pyszny serek podpuszczkowy jeden z suszonymi pomidorkami i bazylią,a drugi z papryczką i papryczką chili.O tej wizycie napiszę oddzielny post i pokarzę jakie cuda robi mąż mojej koleżanki.
Teraz będę się chwalić:) Nasza kochana koleżanka Edytka z kubkiem kawy:)podarowała mi cudowny,przepięknie wykonany album! Pokazuję tylko fragmencik,bo przeznaczony jest na prezent dla pewnej wyjątkowej osóbki,więc na razie tylko tyle,ale wierzcie mi w środku jest cudowny!!!!
Dziękuję Dobra Kobieto za okazane serce!!!!!!
No ale żeby nie było,że ja tylko o jedzeniu to pokazuję dalsze moje zmagania z narzutką,słabo teraz przybywa,bo pełne okrążenie teraz to jakieś 7 metrów,ale pomału do przodu:)
A to moje wczorajsze wypociny,co by oczy trochę odpoczęły od mocnych kolorów;) pastelowy kocyk na kuchenną ławeczkę:)
Dotrwał ktoś do końca:)Zasypałam Was dziś zdjęciami:)
Pogody,słońca i miłego dnia!!!!
Jestem pod wrażeniem!!! Tyle pyszności i to domowej roboty:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Aż zapachniało :)))
OdpowiedzUsuńAle dziś misz masz u Ciebie:)Ale smakowicie Twoje wyroby wyglądają:)Chętnie bym spróbowała:)Co do albumiku to pięknie się zapowiada:)Będę chciała się z Edytką wymienić na sztambuch i już się doczekać nie mogę:)Piękne kolorki przerywnika:)
OdpowiedzUsuńKochana toć Ty sklep możesz otworzyć z takimi rarytaskami:-) Skąd wzięłaś na te wspaniałości przepisy? Bo miałabym chęć spróbować, tylko jak się do tego zabrać? I jeszcze miałaś czas na robótki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Śmiało nie ma się czego bać:)
UsuńIle piękności u Ciebie! Kiełbaska pachnie aż u mnie! Wędliny domowe robimy dość często,ale sera nigdy nie tworzyłam. Tak bardzo bym chciała ,ale sie boję,że mi nie wyjdzie:(((. Twój jest śliczny!! i na bank pyszny!
OdpowiedzUsuńPozdarwiam cieplutko!!!
Kochana próbuj ,Artambrozja podała przepis krok po kroku i to mnie skusiło:)
Usuńqrcze swojsie kiełbachy pycha i serki :))
OdpowiedzUsuńa dziarganki cudne sa !
Edytka złota kobieta !
O tak Edytka to złota kobietka i jakie cudne rzeczy tworzy:)
UsuńAle pachnie. A jak wygląda ! Wyobrażam sobie jak smakuje.
OdpowiedzUsuńKuchenny kocyk bedzie w ślicznych kolorkach.
Pozdrawiam. Ola.
ale mnie ssie. O kurcze mniam:)))
OdpowiedzUsuńa pewnie, że dotrwałam, lubię Cię podglądać:)
OdpowiedzUsuńŚliczna i narzuta, i kocyk- uwielbiam takie szydełkowe cuda:)
A wynik zmagań masarskich przedstawia się nad wyraz apetycznie- my też od lat wybieramy właśnie takie swojskie wędliny, jeśli nawet nie samodzielnie zrobione, to powstałe dłońmi naszego wujka ,który jest po prostu mistrzem:)
Dobrze, że po obiadku trafiłam na Twój dzisiejszy post. Ależ smakowitości!
OdpowiedzUsuńA dziergadełka ... powstają szydełkowe cudeńka:)
Jej,jaka ja głodna jestem....jak pojesz takiej kiełbachy to wtedy nic tylko siedziec i szydełkować.
OdpowiedzUsuńNapisz jak zrobiłaś te kiełbaski. Jakoś boję sie do tego zabrac. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny,jak go malują:) Szukałam w sieci już od dawna,zawsze trafiałam na takie przepisy nie bardzo dla mnie zrozumiałe,ale w końcu się udało:) Zaglądnij na bloga Kredens polski tam znalazłam przepis na domową kiełbasę wędzoną , ja właśnie z tego przepisu robiłam.Kiełbaska wyszła pyszna. Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Usuńpozdrawiam
Dziekuje, zajrzę, a gdyby co, popytam.
UsuńMniam, wyglądają pysznie. Szydełkowe cuda zapowiadają się fantastycznie.
OdpowiedzUsuńjak ja się cieszę że się do mnie odezwałaś ...no z nieba mi spadasz kobieto :)) jak będę miała swój dom a ty już trzydziestą partię kiełbasy za sobą to ja do ciebie po instrukcje jak w dym będę lecieć :))) no już się mnie nie pozbędziesz łatwo !!!!! a szarości na drutach ósmy cud swiata !!!!
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru nikogo się pozbywać:) Wręcz przeciwnie ,zrobię wszystko ,żeby Was jak najwięcej do mnie przyciągnąć i uwięzić na stałe:)))
Usuńpozdrawiam
Gosia kiełbaska wygląda ZJAWISKOWO !!!! faktycznie tydzień peklowania dla szynki to za mało - u mnie siedzi najczęściej 9 - 10 dni.
OdpowiedzUsuńA serek wygląda pysznie :)
buziaki :**
Serek według Twojego przepisu,wyszedł pyszny:) Dziękuję!
UsuńA ja tu bez śniadania przy kompie, a tu takie pyszności! Aż mi ślinka pociekła...:)
OdpowiedzUsuńO matko, takiego smaka narobiłaś, że już nawet na te szydełkowe śliczności nie mam siły patrzeć;)) Lecę bo się całkiem zaślinię:)
OdpowiedzUsuńGosiu ja tez robiłam po raz pierwszy kiełbaskę.Rozeszła się w mig, dzieciaki zmusiły mnie do zrobienia następnej, teraz zabiorę się za wędzonki.Twoje wyroby wyglądają smakowicie, pozdrawaim
OdpowiedzUsuńU nas też pierwsza zniknęła błyskawicznie:) Szyneczki wyszły super na święta planuję jeszcze karkówkę:) Pochwal się swoimi dokonaniami:)
Usuńpozdrawiam
Ale Szał !!! Wyroby wyglądają genialnie ! Ja mam wreszcie nową wędzarkę i będzie się działo przed Bożym Nardzodzeniem :-)
OdpowiedzUsuńO wyrobach szydełkowych nic nie napiszę, bo pęknę z zazdrości...
Pozdrawiam.
Nasza wędzarka to po prostu duża drewniana skrzynia,która ma już z 15 lat:) Mąż miał już ją z utylizować w piecu,bo od kilku lat stała i tylko zagracała......postanowiłam ją uratować i stąd pomysł na zrobienie domowej wędlinki...udało się wędzarka do poprawy i jeszcze długo będzie nam służyć.
Usuńo mamusiu az sie obśliniłam po pas :) mniammmmm :)
OdpowiedzUsuńostatnie dziergania piekne :) i te kolory - boskie :D
Witam i dziękuję za miłe słowa:)
Usuńpozdrawiam
Uwielbiam świeżo wędzoną kiełbaskę mniam, aż mi zapachniało:)
OdpowiedzUsuńPledzik będzie cudny.
Gocha- aż mi zapachniało!
OdpowiedzUsuńA ja na diecie i głodna, bez kolacji, bo tak jest w planie...
Serdeczności
M.Arta
Gosieńko u Ciebie, jak widzę, już niemalże Święta :))))
OdpowiedzUsuńMoże my sąsiadkami jesteśmy???? ^^)
Mięsiwa wyglądają więcej niż smakowicie ale tym serem to mi narobiłaś smaka, jeśli smakuje jak wygląda, to koniec świata.
To była próba przed świętami, nam się uda zrobić na święta coś innego niż te paskudne wędliny ze sklepu.......i się udało:) Serek wyszedł pyszny,niestety z 5 litrów mleka mało wyszło i już jest tylko wspomnieniem :(
UsuńZaintrygowałaś mnie tym,że możemy być sąsiadkami? Daleko od Sandomierza mieszkasz? Ja 7km przy trasie na Kraków:)
Byłam u Ciebie na blogu śliczne rzeczy robisz , muszę nadrobić zaległości i poczytać jeszcze:)
pozdrawiam
Och ... jak możesz takie pyszności pokazywać:) aż mi ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńAch :D Cudny widok! Nie ma jak własna kiełbaska :)
OdpowiedzUsuńOj tak:) Powiem więcej to dzięki Tobie odważyłam się spróbować zrobić własne wędlinki:0Dzięki za inspiracje!
Usuńpozdrawiam
Wow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aż mi ślinka cieknie!!!!!!!! Co za widok, zapach aż u siebie czuję!!!
OdpowiedzUsuńPychotki same tu widzę Gosienko . Nie wiem czemu ale Twoje nowe posty nie wyswietlają mi się z boku na Moim blogu , i przeoczyłam tyle wpisów. Myslałam że zrobiłaś sobie przerwę od bloga ...a tu tyle się dzieje ...ale gapa ze Mnie:) . Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńSerek i kiełbaska własnej roboty mniam mniam! Strasznego mi narobiłaś smaka:) Idę coś zjeść, a zanim pójdę, dołączam do obserwatorów, bo bardzo tu u Ciebie miło:)
OdpowiedzUsuńwłasna kiełbasa !!!!!! pychaaaaaaaaaaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka kapie :) takie tu widzę pyszności :)
OdpowiedzUsuń