Tak jak w tytule obiecałam w piątek pokazać moje cuda z działki DYNIE DYNIE DYNIE jedne jadalne ,drugie tylko do ozdoby-te ostatnie przeszły w tym roku same siebie ilością -tyle ich urosło i różnorodnością kształtów i kolorów. Jadalna to odmiana olbrzymia ,jedną co zerwałam warzyła 23kg ,a te co jeszcze na działce nie ważone ale każda ma ponad 130 cm obwodu :)))
A teraz relacja targu staroci :WIANKI--słomiane obręcze dwie za całe 3zł ,a serce już udekorowane NOWE 6zł ,no to jak tu nie brać, wisi już nawet na drzwiach idealnie wpasował się w nadchodzącą porę roku.
A teraz inne skarby,zresztą nie będę WAS zmuszać do czytania tylko niech będą same zdjęcia:))))
DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE POD OSTATNIM POSTEM-MIŁEGO DNIA I DUUUUŻO SŁOŃCA W NAJBLIŻSZYCH DNIACH:)))))
Nie wiem od czego zacząć - na Twoje zdobycze aż "się zaśliniłam" - jestem nałogowym szperaczem:). Te wianki- takiej cenie - rewelacja!. Dyńki - super - może też będę miała takie w tym roku z mamusiowej działki:),
OdpowiedzUsuńściskam:)
moje aniutkowo
U mnie w tym roku taki urodzaj dyniek , że całą taczkę zwiozłam ostatnio i połowę wsi obdzieliłam ,a to nie wszystkie:)))
UsuńTwoje dynie maja przepiękne i bardzo fantazyjne kształty :) Super po prostu !!! Pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie :)
OdpowiedzUsuńJa dziękuję za rewizytę :))))))))))pozdrawiam
UsuńNo ,no Twoje dyńki też niczego sobie 23 kg :) toż to kolosy. Pozdrowionka wieczorne ..Dorcia.
OdpowiedzUsuńPorosły sobie w tym roku:))wczoraj myłam słoiki i będę je napełniać dyńkami,pierwszy raz ciekawe jak mi wyjdzie :)))
UsuńSame skarby:)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńJakie wielkie dynie, wow!!! Wyglądają jak malowane!!! Wianki - no cóż, ja kocham wianki, serce jest boskie, jestem ciekawa Twoich, co wymyślisz ;) Też kocham szperać i wynajdować takie cudeńka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Też jestem ciekawa ,bo pierwsza próba z jarzębiną taka se:))))Narazie wisi gotowiec :)))
UsuńAle cacuszka :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku tylko jedna dynia się uchowała.Wianuszek śliczny i inne skarby najbardziej urzekła mnie solniczka tak mi się wydaje obok stojaczka na jajka . Już od jakiegoś czasu rozglądam się za tym cudeńkiem.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie w moich skromnych progach:)))nie wiem czy to jest solniczka ,ale też z takim zamiarem to coś kupiłam,dawno temu moja babcia miała coś podobnego tylko w niebieskie kwiaty,nie wiem czy dobrze pamiętam,ale to chyba była seria włocławek, a obok jest świecznik tylko zdjęcie nie oddaje wielkości .POZDRAWIAM!
UsuńLubie jak dynie dekorują dom jesienią, a jak są to zbiory z własnej uprawy to w ogóle super :)
OdpowiedzUsuńWianek serce cudo , zainspirowałaś mnie , no i skarby jak to skarby tylko się nimi cieszyć :)
Pozdrawiam serdecznie
Ja też kocham dynie,nie raz próbowałam wyhodować swoje z różnym skutkiem,ale w tym roku wreszcie się udało ,nawet sąsiadom się dostało taki urodzaj.Dzisiaj zabieram się za przetwory z dyni pierwszy raz,zobaczymy czy też je pokocham;))
UsuńMiłego dnia!
Uwielbiam dynie, wianki, tekstylia, łyżki itd., itp.... I to wszystko mogę zobaczyć u Ciebie... :)Dyni w domu nie mam, ale pójdę spróbować sklecić jakiś jesienny wianek.
OdpowiedzUsuńRobienie wianków świetna zabawa,czekam na zdjęcia:)pozdrawiam
UsuńWow! Gratulacje! A czy masz może takie małe, białe dynie, nigdzie nie mogę ich znaleźć a są słodkie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Mam białe i jak wróci córka to wstawię zdjęcia,jakby się podobały to chętnie podeślę Ci kilka:))))Aaaa tylko to jutro ,bo ona dziś będzie w domu grubo po 21.POZDRAWIAM
UsuńGosiu, ja w dyniach kocham się od dawna! W moim warzywniku w tym roku dynie olbrzymki. Sąsiedzi śmieją się ,że prosiaki kontraktuję! Z ciekawości jutro zmierzę ich obwód , bo z pewnością ważą więcej niż 23 kg.Masz ładne córki( dopiero dziś zwróciłam na nie uwagę). Pozdrawiam i lecę, bo doba wciąż za krótka i nie bardzo mam czas na blogowanie.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie Gosiu ..wygrałaś candy u Mnie w Małym białym domku , proszę podaj swój adres .Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDyniusie są rewelacyjne, wyglądaja jak malowane. Wianki cudo a sakarby mmmm.... marzenie. Polecam zupkę z dyni, tak bardziej na ostro z papryką. Pycha.
Pozdrawiam serdecznie.
Wow!.. jak dyniowo :) A ja zakochałam się w tym pięknym dużym sercu :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń