Witam !!!!!!
Uff jak gorąco :)nie to żebym narzekała ,bo nie chcę zapeszać w końcu mamy czerwiec , który umyka mi tak szybko ,że aż przeraża :) U mnie mało się dzieje działka i kurczaki , kurczaki i działka :) teraz jeszcze dojdą przetwory :) Wczoraj zrobiłam dżemy z truskawek ,sporo muszę zamrozić i kilka słoików kompotów . Dzisiaj udało mi się jeszcze zebrać kwiaty bzu i właśnie napar naciąga, będzie syrop :) korzystając z wolnej chwili zdam sprawozdanie co tam na działce się dzieje . Na razie jeszcze wszystko rośnie ,ale czuje ,że bez nawadniania długo nie pociągnie :( Susza jest okropna:(
Kukurydza,
ogóreczki ,
botwiną delektujemy się raz w tygodniu i nadal nie mamy dość:)
ziemniaczki
zaczynają już kwitnąć:)
Ogrodziliśmy wreszcie wybieg dla kurcząt ,miejsca mają dość 21 metrów długości 8 szerokości .
Pamiętacie tego malucha ?
dziś już wiadomo ,że to kurka i jest piękna :) fryzurka stoi , a piórka ma takie delikatne i błyszczące jak aksamit:))
Na koniec mój ukochany jaśmin , olbrzymi krzew sięga do dachu , upajam się jego zapachem wieczorami .Cieszyłam się też w tym roku peoniami ,pierwszy raz zakwitły ,niestety bardzo krótko przez te upały :(nie zdążyłam nawet zdjęć zrobić :(
Spokojnego weekendu Wam życzę i miłego wypoczynku w cieniu :))
Pozdrawiam !!!
jakie śliczne i szczęśliwe kurki a plony imponujące!
OdpowiedzUsuńWszystko robię ,żeby żyło się im u nas szczęśliwie i bezstresowo :)))
UsuńU mnie też okropna susza w ogrodzie - liście opadają z drzew, a rośliny więdną, że czasem nie ma kiedy nacieszyć oka pięknymi kwiatami. U Ciebie pięknie wypielęgnowane zagonki, aż miło popatrzeć, a kurczaczki śliczniutkie - przypomniało mi się dzieciństwo. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj przyszedł ratunek z nieba od 6 rano pada :)))))raz mocniej raz spokojniej ,ale deszcz to życie dla moich roślinek :))))))
UsuńPozdrawiam
Kurka strojna w piórka śliczna. : ) Mały ogródek można podlać, ale takie metry bieżące muszą poczekać na deszcz : ( U nas właśnie grzmi, strach coby szkód nie było. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też boję się tych burz ,bo nigdy nie wiadomo co ze sobą przyniosą :( na szczęście dzisiejsza porankowa ,była tylko głośna i bardzo bogata w deszcz :)))tak naprawdę to padało przez jakieś 6 godzin :)) działka uratowana :)))
UsuńPozdrawiam
Ogromna ta działka wcale się nie dziwię że spędzasz na niej tyle czasu ale porządeczek że ho ho :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńutrzymanie takiego porządku podczas suszy to nie problem :))) zobaczymy co się będzie działo po dzisiejszych opadach jak wszystkie chwaściory ruszą ze zdwojoną siłą :)))))
UsuńŚciskam!
Gosia ...jak patrzę na te twoje grządki, to czapkę z głowy przed tobą ściągam :))))))) i jeszcze przetwory !!!! buziole
OdpowiedzUsuńW utrzymaniu takiego stanu na grządkach w tym roku bardzo pomaga mi M i chwała mu za to w te upały:)))Przetwory uwielbiam robić i zawsze czekam na ten letni czas :))
UsuńPozdrawiam
Pracowita jesteś niesłychanie, ale kochasz to co robisz. Masz imponujące uprawy, a kurki są śliczne i widać, że są szczęśliwe. Życzę opadów, Gosiu, bo tego teraz najbardziej potrzeba.:)
OdpowiedzUsuńW szczęśliwą minutę życzyłaś mi deszczu ,dzisiaj padało i to dłuuuuugo :))roślinki uratowane :))Kurkom dogadzam jak mogę i myślę ,że na razie są szczęśliwe :))))Z tą pracowitością to nie jest tak do końca:))) M mi dzielnie pomaga :))
UsuńPozdrawiam
Ależ te Twoje kurki rosną... nie do wiary, jak czas leci. :)
OdpowiedzUsuńTwoje grządki mnie zawstydzają...mam część tego, co u Ciebie i nie mogę zdążyć z chwastem. :)
A jaśminu strasznie zazdroszczę, musiałam kiedyś wykopać, bo moja wąska działka zrobiła się zbyt wąska...
Do dziś żałuje tych cudownych zapachów. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Prawda? rosną jak na drożdżach:)Widok tak zadbanej działki to efekt współpracy mojej i M :) i pewnie suszy , bo nawet chwasty nie chcą rosnąć :)) Ten jaśmin dostałam od sąsiada ,któremu się znudził i likwidował , przeraziła mnie wizja pozbawienia mnie jego zapachu i posadziłam u siebie:))))Mój rośnie na dziko i też zrobił się już olbrzymi ,muszę po kwitnieniu mocno go przyciąć .
UsuńPozdrawiam
To kurczaki maja fajnie u Ciebie tyle przestrzeni....podziwiam Cię za gospodarność...pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDlatego podjęłam się tego wyzwani ,bo mają naprawdę dużo miejsca , a nie łażą wszędzie s.....jąc i grzebiąc tam gdzie nie trzeba :))
UsuńPozdrawiam
Ja codziennie spędzam wieczory na podlewaniu, koło domu to pestka, ale działka - to wyzwanie! Gdyby nie podlewanie to chyba wszystko by słońce wypaliło. Czarna ślicznotka porywa za serce :)) serdeczności, ania.
OdpowiedzUsuńJa też koło domu latam jak nie z wężem to z konewką :) Działka czekała na cud z nieba i dzisiaj się doczekała wreszcie porządnie popadało :)))Teraz to dopiero wszystko będzie rosło :)))
UsuńŚciskam
Mimo suszy i tak wszystko fajnie rośnie!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kurki!:) Podoba mi sie ta ciapata biało czarna:)
Miłego dnia, Ania.
Mam 5 takich i 5 kropatych kogutków ,też są piękne ,ale i tak naj naj jest czarna z czubkiem:)))
UsuńMiłego i pozdrawiam:)
Jakie śliczne kurki. Moje poręczny są mniejsze, ale rosną. :) u mnie popadalo i na szczęście nie ma suszy. Kochana pięknego dnia i ściskam
OdpowiedzUsuńmasz co robić!!!!ale robi wrażenie!!!!zapach jaśminu wieczorowa pora wręcz uwielbiam!!!!!i jeszcze robisz syropek z bzu.......pasjonatka i pracuś:)))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezła z Ciebie rolniczka :) I chyba masz rękę do roślin skoro mimo suszy tak Ci rosną! Kurka przesłodka, podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńWspaniały jaśmin, dziś się upajałam rosnącym na trasie rowerowej. Zazdraszczam Ci go :)
pozdrawiam, Ania
Wspaniałe uprawy:) Kurka powala na kolana i ciekawa jestem bardzo co to za gatunek:) Pozdrowienia i dziękuję za dobre słowo
OdpowiedzUsuńKurka powala - przydałaby się taka grafika do transferu :-)
OdpowiedzUsuńno własnie; u mnie susza Gosiu... większość warzyw zasuszyła... tragedia... a że gleby nie mam dobrej więc... w tym roku mało warzywek...
OdpowiedzUsuńno cóż... tak czasami też bywa
pozdrawiam serdecznie
jejku ile pyszności rosnie..:)
OdpowiedzUsuńTwoje kurki rosną jak szalone... a ogródek
OdpowiedzUsuń"dopieszczony" i wcale nie taki mały.
pozdrawiam Ania
Aż miło patrzeć jak wszystko rośnie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna fotorelacja. Wszystko takie zadbane, ze czapki z głów !
OdpowiedzUsuńCzyżbyś została " żoną dziadka " , bo chyba coś przeoczyłam ?
Pozdrawiam :)
Ten komentarz to miał być pod najnowszym postem, a jak to się stało, że tu się dodało ???
Usuń