czwartek, 2 października 2014

Październik na kuchennym parapecie.

                                                      Witam Duszki!
Moje drogie do tej pory tylko dynie wskazywały ,że jesień na dobre się rozgościła .Było pięknie , ciepło i dużo słońca..........przynajmniej u nas , bo z waszych wpisów wnioskowałam ,że nie wszędzie taka sielska pogoda. Niestety w końcu i do nas dotarła jesień w nie koniecznie ulubionej formie:(
Jest zimno i mokro , sezon grzewczy rozpoczęty na dobre , znowu herbatki wieczorne stały się niezbędne ,do tego ciepłe kocyki i ciepłe skarpety.........nigdy nie nosiłam ciepłych skarpet:) ot latka lecą i krążenie nie to:))
Jesień za oknem ,więc i jesień w domku . Pomału się rozkręcam z dekorowaniem :) na razie tylko kuchenny parapet zyskał jesienny aranż :)))
 Gałązki z mojej osobistej dzikiej róży ,która rośnie za stodołą.........tak się mówi od lat w moim domu , chociaż jest to ciąg zabudowań gospodarczych - garaże ,stodoła ,obora , pod stodołą jest przechowalnia owoców i warzyw........od wyboru do koloru ,ale to właśnie za stodołą mam działkę , za stodołą rośnie dzika róża , za stodołą dziki bez i za stodołą mamy ulubione miejsce na ognisko( oczywiście w bezpiecznej odległości) :)))))
 Gwiazdki moja produkcja:)) Starych desek ci u mnie dostatek , może jeszcze coś się stworzy;)

Dziękuję za Wasze odwiedziny i za miłe słowa jakie zostawiacie pod wpisami:)
Zmykam ,bo za 2 godziny głodomory wrócą do domu ,więc jakiś obiadek ,by się zdało ugotować:)
Pozdrawiam , miłego dnia wszystkim życzę i powrotu pięknej złotej jesieni:)  Pa , pa!

19 komentarzy:

  1. Marzę o osobistej dzikiej róży :)) niech te słoty precz odejdą jak najszybciej! serdeczności :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudem uratowana ........M nie podziela mojej miłości do tego krzaczka ,ale odpuścił wycinkę:)
      pozdrawiam

      Usuń
  2. Raj na Ziemi u Ciebie, wszystkie frykasy pod domem. Jestem pod wrazeniem gwiazdek - mowi Ci to gwiazdoholiczka ;-) Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również zakochana w gwiazdkach po uszy , ale daleko mi do Twojej kolekcji:)

      Usuń
  3. Gwiazdeczki są extra!! naprawdę sama je zrobiłaś??? zazdroszczę umiejetności i mozliwości:-) pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))Dziękuję , sama - wyrzynarką , teraz kobietki tak mają ,że obsługa wyrzynarki , wiertarki ,opalarki i innych cudów elektrycznych to już nie problem:)

      Usuń
  4. ...a na obiad może zupa dyniowa ;)
    Widziałam okazy...piękne i duuuże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ......nie wczoraj ogórkowa:)) oj porosły okazy:)

      Usuń
  5. Oj tak, czas na ciepłe skarpety:) Ja na jesienno - zimowe chłody odkryłam dzianinowe kapcie saszki.
    Gwiazdki obłędne zdolna kobieto! Czym je wycinasz? Może poproszę mojego M żeby mi takie zrobił.... Pozdrowienia z Przytulnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny:) Twój M na pewno takie stworzy , podziwiam jego prace na Twoim blogu , zazdroszczę takiego pomocnika ,ja wszystko sama:( no może czasem mój M coś tam oszlifuje i na tym koniec:(Działam zwykłą wyrzynarką:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Te gwiazdki są odjazdowe, na moim parapecie tez by ładnie wyglądały, a te skarpety to kiedy nakładamy ? Jak 5 , czy 6 z przodu ,ha ha , świetny ten parapet pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusiu kochana u mnie na ciepłe skarpety przyszedł czas jak 4 z przodu:( Gwiazdki są tak uniwersalne ,że w każde klimaty fajnie się wpasują :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Ależ piękne gwiazdki!!!Cuda!!!Co do jesieni,to jej nie lubię choć ma swoje dobre strony ale często akurat wtedy dopadają mnie złe myśli,dlatego szukam pozytywów i dobrych stron jesieni aby nie poddać się nostalgi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gwiazdki świetne ! Jak ze skandynawskiego sklepiku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gwiazdki śliczne Chyba musze się przeprosić z piłą, wyżynarką... jejku jak to brzmi :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ..,nawet na parapecie tak nostalgicznie, jesiennie.pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń