Witam :)
Sezon letni nie sprzyja blogowaniu ,tyle rzeczy dzieje się dookoła ,codziennie dzień okazuje się za krótki na wszystko co mi siedziało w głowie:)))Może w sierpniu uda się zwolnić:))
Sezon morelowy u nas bardzo krótki w tym roku to za sprawą gradu ,o którym pisałam ostatnio........większość naszych zbiorów wyglądała tak......
a powinna tak ,to druga strona ,którą grad nie uszkodził....
mimo wszystko udało się zrobić kilka słoiczków na zimę :))
Takie giganty ogórasy urosły w naszej przydomowej szklarence:))
a jak mam chwilę to lubię sobie poleżeć na leżaczku i podziwiam ........i słucham śpiewu ptaków .....dla mnie nie ma lepszego relaksu:))
Ściskam mocno :))))