Witam w wiosennym nastroju:)))
Wiosnę czuć i słychać już na całego nadszedł więc czas na zbrojenie się do zasiewów :))co nieco już rośnie na parapecie ,a pomidorki i paprykę to już nawet można przepikować :))
W zeszłym roku rozsmakowałam się w bakłażanach ,postanowiłam więc spróbować ich uprawy ,jak ktoś ma jakieś doświadczenie dobre rady mile widziane:)) wzeszło mi 7 szt to może coś urośnie;)
Na stoły wracają stare i zapomniane odmiany warzyw ,w zeszłym roku posiałam jarmuż ,w tym roku spróbuję wyhodować skorzonerę i salsefię .
latem zajadamy się potrawami z cukini i gotowaną kukurydzą z masełkiem.
Kwiatki na rabatki i bukiety ,mam tylko nadzieję ,że w tym roku susza nie będzie taka dotkliwa i coś urośnie.
Z myślą o jesiennych ozdobach :)
W marcu udało mi się przeczytać trzy książki i nawet czwartą zaczęłam :))
Teraz pozostało uprawić działkę i pomału można zaczynać kolejną przygodę z uprawą warzyw i kwiatów ,to zawsze jest loteria ,co się uda , a co nie :)))
Witam nowe dziewczyny ,które postanowiły zagościć u mnie na dłużej ,Wam moim wiernym podczytywaczkom dziękuję za miłe słowa ....Pozdrawiam i do następnego PA*)PA*)
czwartek, 31 marca 2016
środa, 30 marca 2016
Zdążyłam przed świętami.......
Witam :)
Święta ,święta i po świętach dla jednych spędzone w miłej ,rodzinnej atmosferze dla innych smutne .......sprawa Dusi siedzi mi w głowie ........nie pojmuję czym kierują się tacy ludzie .....kilka lat temu i nas okradziono .......może dla tego doskonale wiem ile czasu zajęło nam dojście do siebie ......a tak na prawdę ta zadra gdzieś tam ciągle w nas siedzi......
W styczniu z moich grudniowych odwiedzających wylosowałam trzy dla ,których miałam
przygotować małe niespodzianki szczegóły TU ale jak to u mnie bywa trochę czasu mi to zajęło i ledwo zdążyłam na Wielkanoc:))
Najważniejsze ,że dotarło .....zawieszki z zimnej porcelany (pierwszy raz robiłam i muszę przyznać fajna zabawa , przepis znaleziony na blogu Dwa talenty
Kilka świątecznych szyjątek
wycięłam i ozdobiłam duże serca
ozdobiłam z dwóch stron ,po świętach wystarczy odwrócić i już mamy wiosenno-letnie oblicze:)))
Następnie wszystko zapakowałam i pognałam na pocztę:)))
Niespodzianki dotarły do adresatek ,a ja mogę spokojnie zająć się wiosennymi pracami w ogródku:))
Miłego popołudnia ,dużo słonka......u mnie właśnie zaczyna padać deszcz........
Do następnego PA*)PA*)
Święta ,święta i po świętach dla jednych spędzone w miłej ,rodzinnej atmosferze dla innych smutne .......sprawa Dusi siedzi mi w głowie ........nie pojmuję czym kierują się tacy ludzie .....kilka lat temu i nas okradziono .......może dla tego doskonale wiem ile czasu zajęło nam dojście do siebie ......a tak na prawdę ta zadra gdzieś tam ciągle w nas siedzi......
W styczniu z moich grudniowych odwiedzających wylosowałam trzy dla ,których miałam
przygotować małe niespodzianki szczegóły TU ale jak to u mnie bywa trochę czasu mi to zajęło i ledwo zdążyłam na Wielkanoc:))
Najważniejsze ,że dotarło .....zawieszki z zimnej porcelany (pierwszy raz robiłam i muszę przyznać fajna zabawa , przepis znaleziony na blogu Dwa talenty
Kilka świątecznych szyjątek
wycięłam i ozdobiłam duże serca
ozdobiłam z dwóch stron ,po świętach wystarczy odwrócić i już mamy wiosenno-letnie oblicze:)))
Następnie wszystko zapakowałam i pognałam na pocztę:)))
Niespodzianki dotarły do adresatek ,a ja mogę spokojnie zająć się wiosennymi pracami w ogródku:))
Miłego popołudnia ,dużo słonka......u mnie właśnie zaczyna padać deszcz........
Do następnego PA*)PA*)
wtorek, 29 marca 2016
Podłość ludzka nie zna granic..........
Witam!
Kochani naszej blogowej koleżance Dusi i jej mężowi Grzesiowi ,jacyś bandyci wyrządzili wielką krzywdę potrzebne jest wsparcie po szczegóły wysyłam TU
Patrząc na taką krzywdę trudno ubrać to w sensowne słowa.
Dusiu przytulam Was mocno .
Kochani naszej blogowej koleżance Dusi i jej mężowi Grzesiowi ,jacyś bandyci wyrządzili wielką krzywdę potrzebne jest wsparcie po szczegóły wysyłam TU
Patrząc na taką krzywdę trudno ubrać to w sensowne słowa.
Dusiu przytulam Was mocno .
piątek, 25 marca 2016
Radosnych Świąt!!
Kochani!!
Niech radosne Alleluja będzie dla Was
ostoją zwycięskiej miłości i niezłomnej wiary
Niech pogoda ducha towarzyszy Wam każdego dnia
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!
wtorek, 1 marca 2016
Bez składu i ładu czyli misz-masz...........
Witam :)
Luty pożegnał się ulewą ,a marzec nie chce być gorszy i wita się ulewą .......tak ,tak u nas już dwa dni leje ......do tej pory nie narzekałam na pogodę ,ale to co mamy od dwóch dni nawet mi już przeszkadza:(( Marcowa kartka z kalendarza........mam nadzieję ,że te krople deszczu nie będą złą wróżbą na cały miesiąc........
W lutym moje czytanie zamknęło się na jednej książce .......słabo .......
Udało mi się za to wyciąć takie ptaszorki ,tylko już na zawieszki dziurek nie mogą się doczekać:) a może jak zawisną w oknie to wiosna będzie chciała je zobaczyć i wreszcie przyjdzie ....jak myślicie:)
Dzisiaj na poprawę humoru rano upiekłam drożdżówki przepis tu polecam są rewelacyjne :)
Dawno nie było o moich szczęśliwych kurkach :)) przez całą zimę niosą jajka jak szalone , są po prostu jak maszynki do robienia jajek , korzystamy my i sąsiadka:)) Wczoraj przyniosłam jajko gigant .....dla porównania normalne i gigant :)))
Nawet nie chcę wiedzieć co przeszła ta kurka znosząc to jajo ;0
Na koniec wrócę do kiełków ,bo było kilka pytań . Trzy sposoby hodowania kiełków opisała Ilonaten w słoiku też ,więc nie będę się powtarzać ,bo robię tak samo :)) Zachęcam do eksperymentowania , nasion na kiełki pełno wszędzie mnie najlepiej wychodzą kiełki rzodkiewki i mieszanki ostra i łagodna, te też smakują nam najlepiej:))Co tydzień słoik pożarty :) oczywiście kiełków :)słoik zostaje:)
Kochane dziękuję za każde słowo i wizytę witam nowe osoby ,które zawitały w moje skromne progi :)) Zmykam ,bo jakaś nie żywa jestem :( ech ta pogoda :(
Buziaki przesyłam PA*)PA*)
Luty pożegnał się ulewą ,a marzec nie chce być gorszy i wita się ulewą .......tak ,tak u nas już dwa dni leje ......do tej pory nie narzekałam na pogodę ,ale to co mamy od dwóch dni nawet mi już przeszkadza:(( Marcowa kartka z kalendarza........mam nadzieję ,że te krople deszczu nie będą złą wróżbą na cały miesiąc........
W lutym moje czytanie zamknęło się na jednej książce .......słabo .......
Udało mi się za to wyciąć takie ptaszorki ,tylko już na zawieszki dziurek nie mogą się doczekać:) a może jak zawisną w oknie to wiosna będzie chciała je zobaczyć i wreszcie przyjdzie ....jak myślicie:)
Dzisiaj na poprawę humoru rano upiekłam drożdżówki przepis tu polecam są rewelacyjne :)
Dawno nie było o moich szczęśliwych kurkach :)) przez całą zimę niosą jajka jak szalone , są po prostu jak maszynki do robienia jajek , korzystamy my i sąsiadka:)) Wczoraj przyniosłam jajko gigant .....dla porównania normalne i gigant :)))
Nawet nie chcę wiedzieć co przeszła ta kurka znosząc to jajo ;0
Na koniec wrócę do kiełków ,bo było kilka pytań . Trzy sposoby hodowania kiełków opisała Ilonaten w słoiku też ,więc nie będę się powtarzać ,bo robię tak samo :)) Zachęcam do eksperymentowania , nasion na kiełki pełno wszędzie mnie najlepiej wychodzą kiełki rzodkiewki i mieszanki ostra i łagodna, te też smakują nam najlepiej:))Co tydzień słoik pożarty :) oczywiście kiełków :)słoik zostaje:)
Kochane dziękuję za każde słowo i wizytę witam nowe osoby ,które zawitały w moje skromne progi :)) Zmykam ,bo jakaś nie żywa jestem :( ech ta pogoda :(
Buziaki przesyłam PA*)PA*)
Subskrybuj:
Posty (Atom)